Zaplecze część 3 – struktura i podział

podział zaplecza Kolejnym tematem, który chciałbym poruszyć w cyklu „Zaplecze” jest podział zaplecza pod kątem użytkowników oraz jakości.

Już zastawiając się nad tym co chcemy stworzyć musimy podjąć decyzję, do kogo będziemy kierowali nowe witryny. I nie chodzi mi o to, czy będą to nastolatkowie czy też biznesmeni, tylko o to czy będą to ludzie czy boty wyszukiwarek internetowych.
 

Podział według odbiorców

Podział witryn pod kątem odbiorców to tylko dwa kryteria:
– dla ludzi
– dla botów.
Nastawienie się na konkretną grupę odbiorców definiuje, co jest oczywiste, jakość i konstrukcje witryn.

Witryny dla ludzi powinny zawierać treści, które przyniosą jakąś wartość dodana użytkownikowi. A przynajmniej takie powinno być zamierzenie, bo jak wiemy nie zawsze się to udaje. Treści oczywiście powinny być sensowne a nie składać się np z generowanych zdań.
Najkrócej pisząc – typowa witryna internetowa.

Witryny dla botów to strony, które mogą mieć treści mniej użyteczne np słownikowe, a strona ma konstrukcje, która najbardziej odpowiada botom.
…Czytaj dalej »

Zaplecze część 2 – obowiązki i odpowiedzialność !

W pierwszym wpisie o zapleczu napisałem parę słów o tym dlaczego mieć zaplecze oraz o celach jakie może realizować.

Czas na kolejną część, zgodnie z zapowiedzią dziś będzie o obowiązkach i odpowiedzialności za zaplecze.

Obowiązki …

Czas to pieniądz, wiadomo to nie od dziś. Dlatego warto już w trakcie opracowywania koncepcji zastanowić się nad tym jakie obowiązki nam dojdą po uruchomieniu nowych stron.
Jak zauważyłem często się o tym zapomina lub też po początkowym okresie prac nad nowymi stronami porzuca się je ze względu na lenistwo, brak czasu lub chęci.

Oczywistym obowiązkiem, zdawało by się, jest linkowanie i indeksacja witryn w zapleczu. Jest to niestety czynność, która nie ma ram czasowych bo jeśli chcemy by dane witryny były „mocne” musimy pracować nad nimi cały czas lub przynajmniej okresowo „przypominać” sobie o nich. A te okresy nie powinien poprzedzać roczny odpoczynek i zapomnienie.

Myślę, że ostatnie działania Google pokazują dobitnie, że koncepcja prac nad zapleczem, polegająca na dodaniu go tylko do SWLa, stałego tudzież rotacyjnego, nie jest długofalowa.
Niezależnie czy mamy skrypty wspomagające nas poprzez automatyzację tych działań (SWLe i katalogi/precle) musimy co jakiś czas spędzić nad każdą witryną, na której nam zależy, odpowiedni czas linkując ją z dostępnych źródeł, by jej wartość była jak największa. …Czytaj dalej »

Zaplecze część 1 – na co mi to ?

O zapleczu opowiedziałem na Silesia SEM 4 w Katowicach. Omawiałem moją prezentację około 45 minut (miałem niby w 30 minut się zmieścić :)), wystarczyło to jedynie na „liźnięcie” tematu.

Dlatego też zgodnie z moją obietnicą, na blogu pojawi się cykl kilku (przynajmniej) wpisów dotyczących zaplecza.
Będzie to swoiste przypomnienie oraz rozwinięcie tego co powiedziałem w swoim wystąpieniu.

Dziś pierwszy wpis z tego cyklu, zapraszam do czytania.

Rozmawiając z moimi potencjalnymi klientami, nie zależnie czy są to duże czy małe firmy, nikt prawie nie przejmuje się stworzeniem zaplecza do działań w internecie.
Wydaje mi się to ciekawe, przecież jeśli firma chce rozwinąć sprzedaż lub produkcję, przygotowuje się do tego w określony sposób. Kupuje samochody, potrzebne maszyny czy też powiększa magazyny oraz kompletuje ekipę, która to zrobi.
Na początku jest pomysł, który prowadzi do określonego celu przy wykorzystaniu odpowiednich, dostępnych narzędzi i mechanizmów.

W internecie za to, szczytem działań jest posiadanie ładnej i przejrzystej witryny (oby tak było) i dodawanie się do katalogów. Oczywiście piszę tu o firmach/osobach, które się „pozycjonują”.
…Czytaj dalej »

Tsunami w SERPach – „pozycjonowanie” i „pozycjonowanie stron”

„Pozycjonowanie” i „pozycjonowanie stron” to frazy najbardziej prestiżowe w naszej branży.
Nie ma co ukrywać, te frazy najczęściej sprawdzają sami zainteresowani czy osoby zajmujące się pozycjonowaniem.

Ruch z tych fraz nie jest więc duży ale pobyt w TOP10 załatwia wiele dyskusji z potencjalnymi klientami (..a nie ma was na pozycjonowanie to pewnie nie umiecie..), nieraz odezwie się prasa lub TV a i pochwalić się można (to działa tylko wśród ludzi z branży).

Ostatnio nie monitoruje stale tej frazy, sprawdzam swoje wyniki co parę dni. Pewnie nie sprawdziłbym dziś tych fraz ale mail jaki otrzymałem rano spowodował, że poświęciłem dziś trochę czasu na przeglądanie wyników dla tych fraz.

Dlaczego ?

W piątek i w sobotę Google Inc. zatrzęsło wynikami, przez pierwszą 10 przetoczyła się fala tsunami, która zmyła parę domen na odległe miejsca (np top500), zabierając z sobą także co poniektórych z TOP20.
…Czytaj dalej »

Audyt SEO wg Google

Wczoraj na blogu Google dla webmasterów pojawił się wpis, w którym zaprezentowali przykładowy raport z Audytu SEO.

Raport można pobrań pod tym adresem, niestety dostępna jest tylko wersja angielska.

Przeglądając go doszedłem do wniosku, ze oprócz strony graficznej nie różni się on wiele od audytów, w których uczestniczyłem.

No, może nie rozpisuję się aż tak bardzo nad niektórymi zagadnieniami, tylko od raz piszę co warto zmienić. Z drugiej strony, przy niektórych klientach raporty musi wygląd „profesjonalnie” a dużo tekstu jest traktowane najczęściej jako wyraz profesjonalizmu.

Na pewno warto zobaczyć co Google opisuje w takim dokumencie, można z niego stworzyć sobie szblon :)

Jak wiemy każde pozycjonowanie powinno się od takiego audytu rozpocząć, szkoda tylko, że nie zawsze rady są wdrażane…

« Poprzednia stronaNastępna strona »