Zaplecze część 3 – struktura i podział

podział zaplecza Kolejnym tematem, który chciałbym poruszyć w cyklu „Zaplecze” jest podział zaplecza pod kątem użytkowników oraz jakości.

Już zastawiając się nad tym co chcemy stworzyć musimy podjąć decyzję, do kogo będziemy kierowali nowe witryny. I nie chodzi mi o to, czy będą to nastolatkowie czy też biznesmeni, tylko o to czy będą to ludzie czy boty wyszukiwarek internetowych.
 

Podział według odbiorców

Podział witryn pod kątem odbiorców to tylko dwa kryteria:
– dla ludzi
– dla botów.
Nastawienie się na konkretną grupę odbiorców definiuje, co jest oczywiste, jakość i konstrukcje witryn.

Witryny dla ludzi powinny zawierać treści, które przyniosą jakąś wartość dodana użytkownikowi. A przynajmniej takie powinno być zamierzenie, bo jak wiemy nie zawsze się to udaje. Treści oczywiście powinny być sensowne a nie składać się np z generowanych zdań.
Najkrócej pisząc – typowa witryna internetowa.

Witryny dla botów to strony, które mogą mieć treści mniej użyteczne np słownikowe, a strona ma konstrukcje, która najbardziej odpowiada botom.

W zależności od celu oraz przyjętej jakości, treści mogą przynosić (przy okazji) jakieś korzyści ludziom albo mogą być np generowane.
Tworząc takie strony musimy być świadomi tego, że ich żywot może być naprawdę krótki. Nie jest to jednak reguła, testowo postawiłem dwie generowane witryny, w których zdania są złożone z losowo dobranych słów. Obydwie są w indeksie już prawie dwa lata…
Jednak patrząc na żale ludzi na forach, nie nastawiajmy się na to, że zrobiona strona, która ma służyć tylko nabijaniu punktów w SWLu będzie nam służyć wiele lat.

Jak wiemy, Google twierdzi, że wolno robić tylko strony dla ludzi, te tworzone dla botów nie są mile przez wyszukiwarki widziane.
 

Podział według jakości

Kolejnym kryteria, według których możemy podzielić nasze witryny to ich jakość.

Mój subiektywny podział:
– strony wartościowe
– spam zadbany
– chłam

Mógłbym oczywiście napisać „dobre, średnie, słabe” ale nie byłoby w tym żadnego odniesienia do SEO, do tego w każdej z trzech grupo powyżej możemy dodatkowo wydzielić strony dobre, średnie i słabe.

Strony wartościowe to strony, które zostały stworzone by „żyły” i „służy” użytkownikom. Niezależnie od tematyki i jakości wykonania. Treści na takich witrynach najczęściej nie są powielane z innych witryn.
Odbiorcom tego typu witryn są ludzie a nie boty.

Spam zadbany – to moje określenie na witryny, które zostały zrobione przez pozycjonerów po to by wspomóc ich pracę. Moim zdaniem powinien być to trzon każdego zaplecza, jeśli nie ma możliwości oprzeć się na stronach wartościowych. Oczywiście w tej grupie mogą być dobre jakościowo witryny, które przy pewnym nakładzie pracy często awansują do stron wartościowych. Z drugiej strony dobrze zrobione po raz trzydziesty opisy GG, podlinkowane z SWLi i katalogów nie awansują wyżej pewnie nigdy :).
W tej grupie odbiorcom może być i człowiek i bot.
Najczęściej są to witryny ,które przynoszą jakąś korzyść ludziom zarazem nie szkoda je przeznaczyć na inne cele.

Chłam – reszta witryn, przy tworzeniu których nikt nie przejmował się tym by się ludziom podobały, tylko tym by szybko się zindeksowały w wyszukiwarkach i przyniosły odpowiednie profity. Człowiek niewiele zyska przebywając na takich witrynach tym bardziej, że często są to witryny z generowanym tekstem ponieważ obniża to koszty ich stworzenia.

Gdy budujesz swoje zaplecze, idealnie by było aby witryny wchodzące w jego skład były tylko wartościowymi witrynami. Wtedy często są linkowane przez użytkowników i ich moc z biegiem czasu znacząco wzrasta.
Na pewno jest lepiej mieć dobre jakościowo zaplecze niż opierać je na samym chłamie.
Przez te kilka lat mojej działalności w SEO nie słyszałem aby z indeksu znikła dobra witryna, chłamu znikło miliony.
 

O strukturze

Struktura zaplecza zawsze jest zależna od przyjętej metody linkowania (o linkach będzie później), jednak znaczny wpływ na strukturę ma ilość witryn w danej grupie jakościowej.
Osobiście dzielę zaplecze na grupy witryn, wg ich jakości, nie linkuje z tych najlepszych do najgorszych tylko odwrotnie.

Innym czynnikiem wpływającym na strukturę zaplecza to tematyka witryn oraz beneficjenci ich „mocy”.

Bardzo często zaplecze zostaje podzielone na niepowiązane ze sobą części po to by dana grupa pracowała na korzyść danego odbiorcy, wspiera to tworzenie serii tematycznych witryn.

Uniemożliwia to także odkrycie przez osoby trzecie większej ilości domeny w zapleczu.
 

Na koniec

Myśląc o nowych witrynach musimy pomyśleć do kogo będziemy je kierowali oraz ile czasu i pieniędzy chcemy na nie przeznaczyć bo to najczęściej definiuje, do której grupy trafią i jaka strukturę będzie miał o nasze zaplecze.

W następnym wpisie z serii „Zaplecze” napiszę o tym dlaczego moim zdaniem warto tworzyć zaplecze tematyczne oraz co robić by podnieść bezpieczeństwo odkrycia zaplecza i masowych banów. Mam nadzieje, że wpis ten pojawi się jeszcze w tym roku.

Spis wpisów z serii „Zaplecze..”
Zaplecze część 1 – na co mi to ?
Zaplecze część 2 – obowiązki i odpowiedzialność !
– Zaplecze część 3 – struktura i podział (tu jesteś)
Zaplecze część 4 – tematyczność
Zaplecze część 5 – bezpieczeństwo zaplecza
Zaplecze część 6 – domeny i serwery
Zaplecze część 7 – linkowanie zaplecza
Zaplecze część 8 – black hat

Przykłady:
wiercenie zgrubne
pozycjonowanie

8 komentarzy

  1. Autor DrLex dodany 14 grudzień, 2010

    Reasumując zrobienie dobrej strony na zaplecze nie różni się niczym od zrobienia dobrej strony. Thank you cpt obvs.

  2. Autor mkane dodany 14 grudzień, 2010

    zrobienie dobrej strony na zaplecze nie różni się niczym od zrobienia dobrej strony

    Najlepiej by było aby zaplecze to był zbiór „normalnych” witryn a nie tworzonych na jego potrzeby.

  3. Autor DrLex dodany 15 grudzień, 2010

    Jakby spojrzeć na to z szerszej perspektywy to idealnym Twórcą stron zapleczowych jest O2. Co chwila wypuszczają kolejny nikomu tak właściwie niepotrzebny, ale popularny UGC site.

  4. Autor mkane dodany 15 grudzień, 2010

    Co chwila wypuszczają kolejny nikomu tak właściwie niepotrzebny, ale popularny UGC site

    Z tym „niepotrzebny” to nie wiem, obroty Grupy O2 wskazuja na to, że ten content jest komuś potrzebny lub oni umieją spieniężyć.

    Fakt, że cokolwiek by nie mówili zaplecze robią sobie dobre :)

  5. Autor Maciek dodany 18 grudzień, 2010

    Kolejna dobra część, chociaż wszystko chyba już wiedziałem. Takie uporządkowanie wiedzy. Czekam na część 4.

  6. Autor mkane dodany 18 grudzień, 2010

    Czekam na część 4

    Mam nadzieje, że pojawi się jeszcze przed końcem roku.

  7. Autor Karol dodany 29 grudzień, 2010

    Dobre zaplecze… to ja może na przykładzie :)

    Mając klienta – Tematyka X, któremu tworzyliśmy serwis z asortymentem produktów i/lub usług.
    Nic nie stoi na przeszkodzie, by stworzyć takich serwisów 5-10, a może więcej? Wiadomo, jedyne co „wielu” ogranicza to możliwości finansowe.

    Tutaj się nasuwa kolejna sugestia, mając takich dobrych serwisów 5-10 1 już gotowy :) – należy się skupić na stworzeniu zaplecza niższego poziomu, czyli kolejne koszta… i tak w kółko…

    Korzyści jakie możemy osiągnąć mając odpowiednią kwotę do zagospodarowania – całe TOP10 nasze, bo zaplecze jest najwyższych lotów. Nasz klient jest zadowolony bo ma mega ogromną konsumpcję swoich usług i/lub produktów.

    Teraz nasuwa się lawina pytań, jeśli możesz odpowiedz:

    – znasz/masz takiego klienta, który jest świadom „wyższości=skuteczności=słuszności” takiego zaplecza i jest skłonny za to płacić?

    – dziwi Cię „jakość” zaplecza seo polskich firm w branży, ostatnio mając chwilkę przeglądałem pare topowych fraz, z czym najlepsza jak dla mnie to „pozycjonowanie”? Ja osobiście nikogo nie oceniam, dobre zaplecze to kolosalne pieniądze, niech mi nikt nie mówi że domeny regionalne są tanie, czy seo hostingi to grosze – bo to wiem, ale czas włożony w tworzenie serwisów zapleczowych to poważna inwestycja.

    – jak Ty oceniasz swoje zaplecze? Daję dychę, że powiesz – „no, mogłoby być lepsze” :)

    Na koniec powiem, w tej branży nigdy nie będzie utopii, ale dobre strony się obronią, zaś czarny kapelusz nieustannie będzie się rozwijać i przynosić nowe skuteczne rozwiązania. Bez tego byłoby nudno :)

  8. Autor mkane dodany 30 grudzień, 2010

    – znasz/masz takiego klienta, …. jest skłonny za to płacić?

    Tak mam takich klientów, doprowadzam nawet do sytuacji gdy sami robią sobie zaplecze (zlecają komuś pod moje dyktando).

    dziwi Cię „jakość” zaplecza seo polskich firm w branży

    nie dziwi, zaplecze na całym Świecie w SEO jest podobne. Dziwi mnie za to fakt,że często trzon zaplecza to badziew oraz to, że duże firmy mają mało zaplecza i opierają swe działania dalej tylko na SWLach

    – jak Ty oceniasz swoje zaplecze? Daję dychę, że powiesz – „no, mogłoby być lepsze” :)

    Jakże mógłbym powiedzieć inaczej, bym był w pełni zadowolony całe zaplecze musiało by się składać ze stron, które powstały w innym celu niż być zapleczem a ta funkcja jest tylko dla nich dodatkiem.
    Jednak koszty tworzenia takiego zaplecza są duże.
    Wiem,jednak,że jakbym był właścicielem jakiegoś serwisu i tylko ten jeden serwis bym pozycjonował to naprawdę starałbym się mieć takie serwisy, których nie mam co się wstydzić.

    zaś czarny kapelusz nieustannie będzie się rozwijać

    problemem ostatnich miesięcy jest fakt, że pozycjonerzy zaczęli używać BH do pozycjonowania klientów…