Posty z luty, 2011

Zaplecze część 6 – domeny i serwery


O domenach i serwerach można pisać wiele co widać po ilości dyskusji na forach lub wpisach na blogach.
Nie chciałbym jednak zacząć pisać kolejnego poradnika o tych tematach dlatego też skoncentruje się na najważniejszych rzeczach, których po prostu nie można zabraknąć w moim cyklu wpisów o zapleczu.

Domeny

Domenę, jaką wybierzemy dla naszego serwisu możemy rozpatrywać pod wieloma kryteriami. Na potrzeby tego wpisu pozwolę wymienić sobie tylko kilka z nich.
– hierarchia
– długość
– łatwość zapamiętywania
– przydatność marketingowa
– zgodność z tematyką (użycie frazy w nazwie +5 do SEO :))
– i inne.
Z punktu widzenia serwisu głównego ważne jest aby zwrócić uwagę na wszystkie aspekty związane z domeną, jednak w przypadku zaplecza większość z nich nie jest istotna.

Nazwa

Łatwość zapamiętywania czy też sprawy marketingowe możemy a nawet musimy pominąć. Jeśli nie jest to witryna zaplecza, która kiedyś stanie się oddzielnie działającym serwisem, lepiej by się nie „wychylała” więc nie zwracamy na to uwagi.
Oczywiste jest to, że jeśli mamy „fajną” nazwę to możemy ją wykorzystać nawet w zapleczu, nie ma jednak takiej potrzeby.
Z nazwami domen na zaplecze jest jeden poważny problem – po wymyśleniu kilkudziesięciu/kilkuset nazw ciężko jest nie wpaść z rutynę lub nie stosować jakiś schematów (katalog1. katlaog2, katalog3 itp itd.).
Schematy jednak nie są dobre, takie serie są niestety często seryjnie banowane…
…Czytaj dalej »

Zaplecze część 5 – bezpieczeństwo zaplecza

Bezpieczeństwo zaplecza to temat, nad którym warto się zastanowić już w trakcie koncepcji.

Odpowiednio przemyślane zasady mogą nas uchronić przed masowymi banami albo przed wykryciem całego naszego zaplecza przez konkurencje.
A brak zwracania uwagi na to co robimy może mieć smutne konsekwencje.

Oczywiście wyszukiwarki nie są „głupie” i niezależnie co się zrobi trzeba liczyć się z tym, że zniknięcie z indeksu jest nieuniknione. Przy pewnej wielkości zaplecza taka „przygoda” zdarzy się prawdopodobnie prędzej czy później.
Warto więc pomyśleć nad tym by zminimalizować potencjalne straty.

Konkurencja

Jak wiadomo konkurencja nie śpi :). Możemy napotkać kogoś kto z różnych przyczyn będzie chciał się dowiedzieć jakie witryny robimy oraz ile ich mamy.
Nieraz ten ktoś będzie szukał po prostu pomysłu ale może się zdarzyć, że wyszukując nasze witryny będzie je zgłaszał do wyszukiwarek jako spam.
Wedle zasady – jeśli nie możesz przeskoczyć konkurencji to ją wyeliminuj.

Niestety nie jesteśmy w stanie w pełni ukryć swojego zaplecza. Możemy jedynie podjąć działania, które spowodują, że szukający nie znajdzie naszych witryn lub nie będzie wiedział, że są nasze.

Najłatwiej jest to osiągnąć różnicując cokolwiek się da…

Wyszukiwarki

Wyszukiwarki za to będą „szukały” naszego zaplecza by je ocenić i usunąć ze swoich indeksów takie witryny, które nie spełniają ich wymagań lub w jakiś sposób (nieraz znany tylko „wyszukiwarkom”) są niezgodne z ich regulaminami.
Większość z tym prac wykonują automaty, które oceniają nasze strony według jakiś parametrów.

By im to utrudnić – różnicujmy w naszym zapleczu co się da…

Różnicowanie

W biznesie dywersyfikacja jest podstawowym mechanizmem podniesienia bezpieczeństwo.
Dzięki zróżnicowanemu towarowi w sklepie lub ofercie produkowanych przez nas przedmiotów albo zróżnicowanym portfelu inwestycyjnym na giełdzie, w przypadku jakiejś nieprzyjemnej dla nas sytuacji, straty będą mniejsze albo na tyle nieistotne, że wyjdziemy na plus.
Nie inaczej jest w SEO. Dzięki temu, że nie będziemy robili wszystkiego „na jedno kopyto” podniesiemy znacznie poziom bezpieczeństwa tego co zrobiliśmy.

Co warto więc dywersyfikować ?
…Czytaj dalej »