Spotkamy się na SEMcamp 6 ?

Odkąd zajmuję się SEO już kilkukrotnie byłem zapraszany na różne eventy branżowe bym podzielił się i moją wiedzą na temat pozycjonowania stron w wyszukiwarkach internetowych.
Z różnych przyczyn do tej pory nie skorzystałem z tych zaproszeń, tym razem postanowiłem to zmienić.

27.05.2010 około godziny 16.00, w Warszawie, rozpocznie się SEMcamp 6.

Spotkanie rozpocznie się kilkoma prezentacjami, po których ma być godzinny panel dyskusyjny, do którego zostałem zaproszony by porozmawiać publicznie na temat SEO.

Pełną agendę znajdziecie na blogu Mariusza Gąsiewskiego (ittechnology.us), organizatora SEMcamp 6.

Mam nadzieję, że trema nie zje mnie i dyskusja z mojej strony będzie dyskusją a nie jąkaniem się :). Ostatni raz wypowiadałem sie przed audytorium większym niż 30 osób jakieś 5 lat temu, więc ….

Po spotkaniu na pewno napisze parę słów na ten temat.

Odwrócenie przekierowania 301

O przekierowaniu 301 napisało już wielu. Jest to remedium na wiele bolączek pozycjonowanej witryny, poprzez ucieczkę na inną domenę. 301 to także jedna z technik pozycjonowania polegająca na przekierowanie starych i nowych stron internetowych w celu przekazania mocy.
Czytając różne teksty na blogach, wywiadach tudzież artykułach brakowało mi jednej informacji.

Jak zachowają się wyszukiwarki, gdy przekierowanie zostanie po jakimś czasie odwrócone?

Pod koniec lipca 2008, jak pamiętamy w polskim świecie SEO zawrzało, wiele stron dostało, nie wiadomo za co, słynny filtr obniżający pozycje o parę dziesiątek.
Jednej ze stron, jaką się opiekuję „poszczęściło” się i także została zaszczycona tym filtrem.

Właściciel strony, nie chciał czekać na łaskawość Google, użyliśmy więc przekierowania 301 na jedną z zapasowych domen (inna hierarchia). Cała operacja zakończyła się sukcesem.

W marcu usłyszałem, że chcieliby wrócić do starej domeny, przedstawiłem moim rozmówcom różne scenariusze zachowań się Google. Przedstawiłem wszystkie za i przeciw by decyzja właścicieli była jak najbardziej świadoma. Zakończyliśmy rozmowę decyzją na tak.

Teoretycznie sprawa była prosta, odwracamy tylko regułki w htaccess a wyszukiwarki zmieniają domeny.

Praktycznie…..

„Stara” domena w momencie przekierowania na „nową” była pozycjonowana na ponad 100 fraz. Pisząc pozycjonowana mam na myśli realne prace związane z podbiciem pozycji na nie tylko wrzucenie do SWL i czekanie na ….
Linkdomain w Yahoo wskazywał ponad pół miliona linków.

Serwis w „nowej” domenie był ciągle rozwijany a prace związane z SEO nie ustawały. Pozycjonowanie pewnych fraz zostało zatrzymane, na ich miejsce weszły inne.

Pozycjonowanie serwisu w obydwóch domenach trwa już około 5 lat.

Nie wiadomo więc co Google z takim fantem zrobi. Niestety moje pytania do znajomych pozycjonerów nie przyniosły żadnych informacji, nikt czegoś takiego nie robił.

Pozostaje jeszcze sprawa filtru na „starej” domenie. Ilość czasu jaka minęła spokojnie wystarczy na wygaśnięcie niejednego filtra z drugiej strony…. Google to Google…

Terminologia: „stara” to domena, do której wracamy a „nowa” to domena, z której rezygnujemy. (trochę mylące ale…)

1 kwietnia zostało odwrócone przekierowanie

3.04 – pierwsze pozycje dla „starej” domeny zostały odnalezione

Przez około 10 kolejnych dni serwis notuje wzrost wejść o około 30-40%.
Jest to wynik ciekawego zjawiska – w TOP 10 widoczne są obydwie domeny,mają ten sam opis i tytuł.
Dla niektórych fraz w TOP5 są aż trzy miejsca zajęte przez obydwie domeny (dwie główne i podstrona).
Naprawdę fajnie to wygląda, co ciekawe nie ma znaczenia czy są to frazy trudne czy łatwe, Google się trochę pogubiło :).

5.04 – około 3 tysięcy podstron jest w indeksie Google dla „starej” domeny.

6.04 – pierwsze zniknięcia (przeindeksowanie) fraz – „nowa” domena

13.04 – domeny są już zamienione dla około 60% fraz, „nowej” domenie zaczyna ubywać podstron w indeksie.

16.04 – „stara” domena – 100% fraz jest odnajdowana (95% z odpowiednimi pozycjami), przy sprawdzaniu „nowej” znajdujemy tylko około 20% fraz. W tym dniu zauważyłem znaczny spadek stron w indeksie dla „nowej” a „stara” ma już około 55 tysięcy (Google).

28.04 – ostatni raz sprawdzane są pozycje dla „nowej” domeny – znajduję jedynie około 5% fraz, żadnej nie ma już w TOP10

W dniu dzisiejszym odnalazłem pozycje tylko dla dwóch fraz dla „nowej” domeny a site to już tylko około 5 tysięcy podstron.

Jak widać odwrócenie przekierowania zaowocowało błyskawicznym wręcz zmianami w indeksie Google i nie tylko w tej wyszukiwarce.

Bing 5.04 miał już ponad 300 „starej” domeny w indeksie a „nową” w znacznym stopniu usunął 14.04 (bardzo szybka reakcja).

Yahoo 5.04 miało ponad 4 tysiące podstron „starej” domeny w indeksie a gubić podstrony „nowej” zaczęło już 10.04. Jednak radykalnie zmniejszenie ilości podstron nastąpiło 30.04.

Jak widać cała operacja zakończyła się pełnym sukcesem. Pozycje są bardzo podobne, kilka fraz jest niżej niż w marcu ale tego się spodziewałem.

Oczywiście jest to doświadczenie tylko z jednego przypadku (o czym proszę pamiętać) ale dało mi do myślenia nad paroma sprawami.
Zastanawia mnie np naprawę szybka reakcja Binga (czyszczenie), jednak najbardziej mnie ciekawi moment, gdy dwie domeny były w TOP 10.

Ciekawe jakby się zachowywały wyszukiwarki gdy odwracać 301 co jakiś czas, powiedzmy co 7-10 dni?

Na pewno sytuacja musi być specyficzna, najpierw trzeba by pozycjonować jedną witrynę i doprowadzić frazę do TOP 10. Po jakimś czasie zrobić przekierowanie na drugą i jeśli wszystko będzie dobrze, pozycjonować „nową” domenę zostawiając linki do „starej”. Podbić parę miejsc, odczekać jakiś czas i ….

Udałoby się ? Jak myślicie….

Czyszczenie katalogów

Przez ostatnie 4 tygodnie powoli czyściłem swoje dwa moderowane katalogi. Powstały około 5 lat temu od tamtego czasu nie sprawdzałem co się dzieje z wpisami.

Nie nudzę się jak ktoś mógłby pomyśleć, do porządków zbierałem się długi czas co chwilę natrafiając na wpis, który nie istnieje lub z jakiegokolwiek innego powodu powinien być usunięty.

Podejmując decyzję o porządkach chwilkę zastanawiałem się jak to sprawdzić. Doszedłem do wniosku, że sprawdzenie wszystkiego automatem nie wchodzi w rachubę. Za duży margines błędu musiałbym założyć.

Sprawdziłem więc najpierw wszystkie adresy automatem pobierając tytuł witryny oraz kod odpowiedzi serwera.

W drugim etapie podzieliłem całość na te, które zwracają 200 oraz resztę.
Niestety kolejny etap to ręczne wyłapanie z dwusetek tych adresów, których tytuł mi nie pasował.
Zwracałem także uwagę na brak tytułów oraz tytuły o zawartości domeny i wszelkie hostingi, under construction itp tid.

Po usunięciu tych adresów, do których nie miałem zastrzeżeń resztę odwiedziłem, usuwając z listy te witryny, który były OK.

Pozostawiałem na liście do usunięcie wszelkie zaparkowane strony, witryny do sprzedaży, bezsensowne przekierowania oraz witające mnie witryny firmy hostingowej zamiast danej witryny.
Około 70-80% usuniętych w ten sposób witryn to witryny zaparkowane, wyświetlające reklamy.

Drugim torem sprawdzałem witryny, których serwery zwróciły inną odpowiedź niż 200. Założyłem, że sprawdzę odpowiedzi dwa razy.
Listę z pierwszego katalogu sprawdziłem po 5 dniach, w przypadku drugiego katalogu trwało to trochę dłużej bo prawie 3 tygodnie.

Po pierwszym katalogu wiedziałem, które witryny z innymi odpowiedziami niż 200 trzeba sprawdzić ręcznie a które można po prostu usunąć.

Jak widać starałem się zrobić założoną pracę dokładnie.

Oto efekty

1. Pierwszy katalog
Rozpoczynając sprawdzanie katalog miał 13184 wpisów (8121 domen)
– 7 sprawdzonych witryn miało wirusy
– kod 200 (działające) sprawdziłem ręcznie 339 witryn, usunąłem z tego 256 szt.
– kod 12007 – usunięte 275 szt.
– kod 404 – usunięte 56 szt. (3/4 adresów to były podstrony)
– kod 403 – usunięte 22szt. (usuwałem jeśli taki był cache Google)
– w innych błędach nie zapisywałem ilości bo przeważnie było po parę sztuk.
Po skończeniu w katalogu zostało 12165 wpisów, 32 podkategorie zostały usunięte ze względu na brak wpisów.

Jedna domena może być dodana kilka razy, za każdym razem jest to inny wpis (taka konstrukcja katalogu). Na liście do sprawdzenia duplikaty domen zostały usunięte.
Na starcie 13184 wpisy równało się 8121 domenom, osunąłem jakieś 650 adresów czyli około 8%.

2. Drugi katalog
Rozpoczynając sprawdzanie w katalogu było 6376 domen (nie wpisów).
– 9 sprawdzonych witryn miało wirusy
– kod 200 (działające) sprawdziłem ręcznie 435 witryn, usunąłem z tego 374 szt.
– kod 12007 – usunięte 195 szt.
– kod 404 – usunięte 23 szt. (100% to podstrony)
– kod 403 – usunięte 15szt. (usuwałem jeśli taki był cache Google)
– inne błędy – usunięte 16szt.
Po porządkach usunąłem 51 pustych podkategorii.
Jak łatwo policzyć w tym katalogu usunąłem 631 domen co daje prawie 10%.

Z obydwóch katalogów pozyskałem ponad 400 adresów, które prawdopodobnie nie istnieją. Nie sprawdzałem jeszcze jaki jest stosunek domen do subdomen, myślę jednak, że parę adresów do kupienia na pewno się znajdzie.

Jeśli ktoś dba o swoje katalogi to mimo moderacji co jakiś czas warto wymieść kurze z kątów.
10% usuniętych urli to moim zdaniem dużo, zastanawiam się ile tych procentów byłoby w przypadku katalogów bez moderacji.

Szkoda tylko, że ostatnio Google jest niełaskawy dla katalogów nie zależnie czy ktoś o nie dba czy też nie.

Audyt SEO wg Google

Wczoraj na blogu Google dla webmasterów pojawił się wpis, w którym zaprezentowali przykładowy raport z Audytu SEO.

Raport można pobrań pod tym adresem, niestety dostępna jest tylko wersja angielska.

Przeglądając go doszedłem do wniosku, ze oprócz strony graficznej nie różni się on wiele od audytów, w których uczestniczyłem.

No, może nie rozpisuję się aż tak bardzo nad niektórymi zagadnieniami, tylko od raz piszę co warto zmienić. Z drugiej strony, przy niektórych klientach raporty musi wygląd „profesjonalnie” a dużo tekstu jest traktowane najczęściej jako wyraz profesjonalizmu.

Na pewno warto zobaczyć co Google opisuje w takim dokumencie, można z niego stworzyć sobie szblon :)

Jak wiemy każde pozycjonowanie powinno się od takiego audytu rozpocząć, szkoda tylko, że nie zawsze rady są wdrażane…

Porady w kwestii zwiększenia ruchu z wyszukiwarek dla [http://antygen.pl]

Witam,

Zwiększ oglądalność swojej strony internetowej - Pozycjonowanie w
wyszukiwarkach - przekonaj się, że warto!

* PROMOCJA dla FIRM - 3 miesiące próbne zupełnie za DARMO I BEZ ZOBOWIĄZAŃ *

Wiemy jak wielkie znaczenia ma dla Państwa inwestycja w e-biznes,
dlatego pragniemy poinformować, iż nasze usługi objęte są
GWARANCJĄ.

Należący do Państwa serwis internetowy [http://antygen.pl] zwrócił
ostatnio naszą uwagę tym, iż bardzo często pokazuje się w boksach reklamowych (Google
Adwords) wyszukiwarki Google.

Przypuszczamy, że stanowi to znaczącą część kosztów przeznaczonych
przez Państwa na promocję witryny w internecie. Spowodowane jest to
brakiem pokazywania Państwa serwisu internetowego w naturalnych
wynikach wyszukiwania na odpowiednie dla Państwa branży frazy.

Z szacunków wynika, iż oglądalność naturalnych wyników
wyszukiwania jest od 5 do 10 razy większa od oglądalności generowanej
przez boksy sponsorowane. Tym bardziej zaskakuje nas brak Państwa
serwisu internetowego w pierwszej dziesiątce Google dla większości
fraz branżowych.

Sytuację tą można zmienić zwiększając zarazem znacząco oglądalność, a
więc i sprzedaż, a zarazem istotnie obniżyć koszt generowany
przez boksy sponsorowane (Google Adwords) dla fraz, które pojawiają
się w naturalnych wynikach wyszukiwania.
Jeżeli są Państwo zainteresowani otrzymaniem szczegółowej oferty
dotyczącej optymalizacji oraz pozycjonowania Państwa witryny
internetowej w wyszukiwarkach internetowych prosimy o kontakt.

Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną......

..ciach...

Równocześnie informujemy, iż Państwa dane będące w bazie
naszej firmy, pochodzą z publicznych źródeł informacji, takich, jak
książka telefoniczna, otwarte portale internetowe.
--
Serdecznie pozdrawiam,
Xxxxxx Xxxxxxxxx

Xxx Xxxxxxxx
ul. Xxxxxxxx Xxxxxxxxx 4
53-328 Wrocław

Poniedziałek, siedzę z moim handlowcem i omawiamy różne sprawy, gdy nagle na moją skrzynkę dochodzi taka wiadomość.

Niby nic takiego, bo dostaję oferty na pozycjonowanie różnych naszych serwisów ale pierwszy raz dostałem taką propozycję by pozycjonować lub optymalizawać naszą stronę firmową.

Dwie możliwe przyczyny, dlaczego dostałem taki spam na swoją skrzynkę widzę..

Pierwsza z tych „sci-fi”, ktoś mi daje pstryczek w nos bo mimo dużej ilości linków, komuś się może wydawać że pozycje naszej firmówki mogły by być lepsze.

Spieszę więc donieść, że wszystko jest tak jak chcemy by było.

Druga przyczyna to niedoskonały skrypt wyszukujący i wysyłający maile. Wierzę całym sobą, że tej wiadomości nie wysłała żywa istota bo…

Jak już Panowie i Panie wysyłacie spam (ta wiadomość jest spamem) to przynajmniej pomyślcie nad filtrami a nie crawler do maili i jazda.

W wiadomości napisane są przynajmniej dwie nieprawdy. Nasza strona firmowa od przynajmniej roku nie wyświetla się w linkach sponsorowanych.  Kilka miesięcy temu wyłączyłem kampanie dla tego bloga, więc nawet on nie mógł być powodem tej wiadomości.

Druga sprawa to nasz adres e-mail. Nie publikowaliśmy go na żadnym portalu lub katalogu ale jakiś klon Mail Harvester sobie z takimi rzeczami radzi.

Ech, życzę wielu udanych umów ale dopracujcie swoje narzędzia do „łapania” klientów bo jak dla mnie to lekka wtopa proponować swoje usługi konkurencji.

Hmm, a może nie… może czas najwyższy znaleść podwykonawców :)

Teraz czekam na taką ofertę związaną z tym blogiem….

« Poprzednia stronaNastępna strona »

mkane blog
Przegląd prywatności

Ta strona używa plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci jak najlepsze wrażenia z użytkowania. Informacje z plików cookie są przechowywane w przeglądarce użytkownika i pełnią takie funkcje, jak rozpoznawanie użytkownika przy ponownym wejściu na naszą stronę internetową oraz pomagają naszemu zespołowi zrozumieć, które sekcje strony internetowej są dla użytkownika najbardziej interesujące i przydatne.