Google vs Webmini
W poprzednim tygodniu w jednym z wątków na PiO przeczytałem o tym, że wykorzystywane przez pozycjonerów skrypt Webmini przestał być lubiany w Google.
Nasza „kochana” wyszukiwarka postanowiła rozstać się z bliżej nieokreśloną ilością witryn opartych na tym skrypcie.
WebMini to skrypt prostego katalogu stron, został on udostępniony przez ekipę jednego z systemów (e-weblink) dla swoich użytkowników.
W odróżnieniu od paru „białych SEO blogerów” nie oceniam źle tego, że ekipa SWLa udostępnia skrypt, który może służyć za zaplecze w tym systemie. Uważam to za całkiem logiczny ruch i dziwie się, że inne SWLe nie podłapały jeszcze tego pomysłu.
Ale nie o tym chciałem pisać…
Jakiś miesiąc temu zrobiłem sobie listę ponad 300 WebMini. Listę budowałem wyszukując je w Google i w spisach katalogów.
Po aferze z banowaniem tego skyptu sprawdziłem o ile skurczyła się moja lista. Byłem dość zdziwony wynikiem sprawdzenia site: zapisanych przeze mnie adresów.
Na około 300 szt. zostało usuniętych z Google 67 katalogów. Całkiem nieźle, ponad 20% witryn jakie miał zapisane Google ukarał.
Nie wydaje mi się aby moja lista była jakaś szczególna, mogę więc założyć, że te 20% odnosi się do wszystkich witryn.
Po dokładnym sprawdzeniu zostało mi 208szt., z czego 9 jest w tempie bo nie działają. Skąd ta różnica – 300-20% to nie jest 208.. Od razu usunąłem te, które miały site mniejszy niż 10, zgłaszały 403 lub na stronach był inny skrypt niż WebMini.
Nie byłbym sobą jakbym nie sprawdził tych, które zostały na liście. Interesowało mnie co robią pozycjonerzy, gdy dostaną coś gotowego do ręki. Tak naprawdę jednak, już na początku sprawdzania wiedziałem jaka będzie odpowiedź na to pytanie.
Nie robią nic! Po prostu wrzucają takowy skrypt na serwer, linkują albo i nie, i zapominają. Prawie wszystkie katalog jakie odwiedziłem miały standardowy wygląd – były po prostu takie same.
Tylko kilku włascicieli pokusiło sie o zmiane desingu lub inne modyfikacje.
Ok, zmiana wyglądu to już wyższa szkoła jazdy, trzeba znać się na tworzeniu stron i mieć czas. No ale Panowie i Panie zmienić title to już chyba każdy umie … albo nie…
56 katalogów ma title „WebMini katalog stron internetowych” – 20szt. ma „WebMini katalog stron”
Dziwne, ludzie nie rozumieją, że jeśli w SEO bierze się coś napisanego dla wszystkich to trzeba coś w tym zmienić …
Natchnęło mnie to by postawić sobie taki jeden katalog i sprawdzić ile pracy i czasu zajmnie mi zmiana tego co mogę zmienić nie znając się na tworzeniu stron. Użyłem tylko wiedzy jaką pozyska każdy instalując parę skryptów.
Lista zmian:
– usunąłem logo
– dodałem trochę tekstu, w stopce i w prawej kolumnie.
– zmieniłem title, dopisałem meta description, usunąłem meta keywords (bo po co ma to być)
– usunąłem wszelkie reklamy i linki do produktów twórcy, na co zezwala licencja (sorry Tomek :) )
– zmieniłem wszystkie teskty, które mogłem zmienić, wyszukując „Ostatnio dodane”, „reklama”, „wiecej” itp itd
– zmieniłem ilości wyświetlanych elementów w konfiguracji.
– przemieszałem lekko kolejność wyświetlania się elementów strony zamieniając miejscami divy
– zmieniłem konstrukcje wszystkich adresów podstron
– dodałem nofollow w paru miejscach i usunąłem linki, które wydawały mi się niepotrzebne ( np zaloguj)
– zmieniłem css na inny kolor, zmieniłłem nazwę pliku css oraz zmieniłem nazwy paru klas.
– zmianiłem lub usunąłem wszelkie <h..> </h..>
W planach miałem jeszcze usunięcię wszelkich komentrzy typu <–start … –> <– end..–> jednak zablakło mi na to czasu.
Całość „instalacji” zajęła mi około godziny. Trochę długo ale okazało się, że muszę doinstalować sterownik od sqlite oraz rozwiazać problem z uprawnieniami do pliku bazy.
Zmiany jakie zrobiłem nie są rewolucyjne ale usunąłem większość cech wspólnych po jakich można odnaleźć ten katalog.
Oczywiście najlepiej byłoby go przebudować i dodać nowy wygląd ale zapewniam Was lepsze takie moje zmiany niż żadne.
Pierwszy katalog zrobiłem przedwczoraj a drugi wczoraj. Już zabierałem się za dodanie do nich linki z mojego zaplecza gdy wpadłem na pomysła sprawdzania jaką moc indeksacji maja ta sieć katalogów.
Dodałem więc szybko obydwa katalogi do około 30 losowych Webmini, dziś już obydwa mają zaindeskowaną jedną podstronę. Fajnie, zobaczę co się z nimi będzie działo dalej…
Jak myślicie, zmiany jakie zrobiłem wpłyną pozytywniena te witryny czy tylko niepotrzebnie traciłem czas?
zmiany w typowych skryptach warto wprowadzać, z tym nie ma co dyskutować, chciałem się jednak odnieść do tego, że skrypt webmini służy do stawiania katalogów, że jest to skrypt katalogu.
Według mnie nie jest to skrypt katalogu, może jest to skrypt do generowania site czy czegoś innego ale nie katalogu.
Katalog z założenia ma grupować strony w tematyczne kategorie czy webmini to robi? Z tego co wiem to tylko otagowuje strony a to jest przecież jeden z dodatków do głównej opcji katalogu.
Tyle ode mnie :-)
Pozdry
Masz racje Webmini nie ma kategorii. Twoje rozumowanie jest poprawne, jak sama nazwa wskazuje „katalog” to cos uporządkowanego a tutaj tego brak.
Chyba że pomyślimy o tagach jako kategoriach…
Jednak z drugiej strony często jak szukam czegoś w katalogach to nie chodzą po kategoriach tylko szukam poprzez formularz.
Szybciej i łatwiej się tak szuka niż myślenie gdzie dana kategoria może być.
Masz racje możemy się mieć wątlipowość używająć słowa „katalog” w przypadku tego skryptu lepiej pasowałoby tutaj słowo „zbiór”.
[…] wpisie google vs webmini u Marcina, który to wpis mnie zainteresował też postawiłem sobie Webmini modyfikując nieco […]
Czyli postawiłeś dwa Webmini. A może zdradziłbyś nam adresy tych katalogów…? Osobiście zaciekawiła mnie zmiana „zmieniłem konstrukcje wszystkich adresów podstron” chętnie sprawdziłbym jakie rozwiązanie zastosowałeś :)
Po przeczytaniu tego wpisu postanowiłem, że również postawię sobie mocno modyfikowanego Webmini.
Nie chodzi o to jakie kto zrobi zmiany w templacie. Webmini z założenia to niemoderowane śmietniki i jako takie prędzej czy później będą dostawać filtry.
Po prostu dodałem/zmieniłem lub usunąłem standardowy teskt jaki pojawia się w urlach tego skryptu.
Nic skomplikowanego…
Jak wszystkie strony w zapleczu, nad którymi sie nie pracuje…
Katalogi lecą, nie dlatego, że Google nałożyło filtr, ale dlatego, że pozycjonerzy stawiają katalog, instalują SWLa i myślą, że katalog sam się będzie wartościował. Są niestety w błędzie. A że, katalogi jednocześnie poleciały, to wynik jednoczesnej weryfikacji ich wartości. Przecież można znaleźć katalogi o dużej wartości nawet postawione na WebMini. Po prostu katalogi moderujcie, linkujcie a nie tylko SWLujcie ;-)
Kurcze jakby to była recepta na dobry katalog to b było miło, a niestety nie jest…
Mój najstarszy katalog (mam 3szt. „poważnych” i jednej „niepoważny” katalog), który moderuje, czyszczę, linkuje ręcznie, usery linkują na główną jak i do swoich wpisów, właśnie w ostatnim eksporcie PR otrzymał N/A.
3 lata temu było PR6 od jakiś 1,5 roku PR2 a teraz …..
Oczywiście, nie linkuje go tak jak klientów bo nie mam na to czasu ale i tak powinno być dużo lepiej niż N/A