Ale o co chodzi ?
Nowy rok się zaczął kilka tygodni temu. Na razie spokój, nie było żadnej aktualizacji algorytmu, która przyprawia o palpitację pozycjonerów (mam nadzieje, że nie wywołam wilka z lasu).
Za to dzielny Google Quality Team broni nas przez złem w postaci linków, które nie są naturalne. Nie ma lekko bo jak już wszyscy wiemy jest źle, a nienaturalne linki czają się za każdym rogiem. Tak, za rogiem i w każdej chwili mogą nam lub innym zrobić krzywdę…
Zła kopia
Zwłaszcza jak są to linki, które są jedynie w kopii Google.
Osobiście nie widziałem takiego przypadku ale screen pochodzi z FB z polskiej grupy seowcy. Google tłumaczy to tym, że ten link generował rotacyjny SWL i nie wierzą, że zniknął on na dobre. Trzeba czekać aż się zmieni kopia, może więc jednak warto pingować ściągnięte linki.
Mnie dodatkowo zainteresował jeden z parametrów urla „sourceid=pqotoolbar” ciekawe co to ?
Zła podstrona
Kolejny ciekawy przypadek, z którym spotkałem się w dniu dzisiejszym to otrzymanie w odpowiedzi informacji o nienaturalnym linku z tej samej witryny, z której próbujemy ściągnąć działania ręczne.
Choć niewiele widać bo nie mogę pokazać całego adresu, podany przykład nienaturalnego linka to jedna z podstron witryny.
I nie jest to jakaś szczególna podstrona, na której jest złe SEO. To jest po prostu podkategoria w sklepie internetowym, podstrona jakich wiele w tym serwisie i która ma wiele linków do innych podstron i strony głównej.
O co więc chodzi? Jakie jest teraz wytłumaczenie takiego przykładu? Linki wewnętrzne nie mogą mieć anchor tekstu? Czy jednak to błąd lub … sam nie wiem już co.
Złe linki
Jakiś czas temu utworzyłem listę jakie to według Google linki są nienaturalnymi linkami.
I są to linki z :
– stopki / sidebar, treści
– nietematycznych witryn
– tematycznych witryn
– z dobrych/słabych katalogów
– ze stron obcojęzycznych
– z SWL (własny / publiczny)
– z zaplecza
– od partnerów
– linki nofollow
– linki brand / url
– nieistniejące
– naturalne
– linki z anchorem
Dziś dokładam kolejne dwa przypadki:
– z kopii Google
– z podstrony/wewnętrzny
Trochę nie rozumiem o co chodzi, albo nas Google robi balona wysyłając tak dezinformujące zwrotki, albo mają kłopoty ze skryptami i oprogramowanie zawodzi albo sami już nie wiedzą o co robią…
Ciekawe co jeszcze wymyślą podając kolejne przykłady…
Zwykle w takich przypadkach powtarzam jak mantrę, że celem Google jest AdWords: „AdWords jest odpowiedzią na wszystko.” Ale tym razem, straciłem animusz do potrząsania szabelką :-/
Z jednej strony nie chcę wierzyć w to, że Google wymusi na nas „nofollow” w linkowaniu wewnętrznym – jaki w tym cel?
Ale w momencie, gdy to pisałem przyszła mi do głowy inna myśl; Skoro odpowiednią optymalizacją można pozycjonować witrynę – a linkowanie wewnętrzne z pewnością jest tą rzeczą, na którą przy optymalizacji należy zwrócić uwagę – może się zaraz okazać, że linkowanie w głąb własnej witryny jest przeciw Wytycznym! Przecież absolutnie wszystkie linki (prócz AdWords), które służą poprawieniu widoczności naszej witryny w SERP są wbrew Wytycznym. Dlaczego te w menu serwisu miałyby być traktowane inaczej?
No lekko zdecydowanie nie ma. Wydaje mi się, że po prostu w przypadku stron, które podpadły podają już jakiekolwiek informacje. Bo nie wierzę, że w przypadku delikatnie linkowanych stron lub linkujących tylko wewnętrznie, też przysłali by takie info ;-)
A jak się podpadnie, to wysyłają na ślepo cokolwiek i tyle.
Przypadki z podawaniem podkategorii / podstrony sklepu są dość częste, można też zauważyć zależność: im więcej mamy ruchu na stronie, tym więcej pracy trzeba włożyć w „usunięcie” filtru. Oczywiście „zasady” jak zwykle pozostają niejasne i chyba tylko o to tutaj chodzi :)
Na pewno nie wiedzą lub wiedzą, czego jeszcze nie podali jako link nienaturalny
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze ;)
To by nie było logiczne, jakiś czas temu Google odradzało tak stosować nofollow
Mogą niestety zacząć wytykać linki wewnętrzne z anchor text.
Czyli żaden link nie jest zgodny z ich wytycznymi. Maja zbyt duży ruch i dlatego robią co chcą.
Ja po tym jak dostalem zwrotke i link z katalogu wp zwatpilem w te ich turbo jakosciowe algorytmy.
Ja widziałem ostatnio w odpowiedzi Googla linki z katalogu WP, jako nienaturalne ;) Był to zwykły wpis, bez anchorów etc…
Czy z podanej podstrony prowadził link z EMA? Zawsze w przykładach chodzi o schematy, a nie konkretne linki, które są wrzucane (zatwierdzane) przez zielonego pracownika, który zamiast klawiatury ma kilka przycisków…
ja bym bardziej postawił na to, że Google chcąc udoskonalić sój algorytm, wprowadził zbyt dużo wytycznych nieadekwatnie do profilu sieci. Zobaczcie ze Google co chwile dodaje jakieś funkcje czy to G.Webmaster, Analytics i wielu innych. Często te nowości nam utrudniają życie. Ja rozumiem, że technologi idzie do góry i Google chce jej dotrzymać kroku ale czasem zapomina, że większość witryn to nie raz starsze skrypty i mają inne struktury linków, które obecnie mogą być klasyfikowane jako nienaturalne.
Reasumują, czyli linki przychodzące są generalnie już nie wskazane :-) Jedna wielka paranoja :-)
Nie jeden, to sklep więc w kategoriach i podkategoriach na pewno są frazy. Tylko, o którą chodzi ?
Nie przejmowałbym się sprzecznymi wytycznymi od Google. Wyszukiwałbym różnego rodzaju wartościowe strony, o dobrych parametrach i umieszczał na nich linki.
Linki umieszczone na wartościowych stronach mimo wszystko powinny być wartościowe dla google. W końcu google samo nadaje stronom różne parametry, zatem im lepsze tym bardziej strona jest przez goole „lubiana”.
Wiadomo, że należy zdobywać linki z jak najlepszych źródeł – to chyba każdy wie!
[…] na źródła, które do tej pory uznawaliśmy za wiarygodne. Marcin Duraj w swoim wpisie “Ale o co chodzi” wymienia źródła, które są podawane jako przykłady nienaturalnych linków i uważa, że […]