W poprzednim wpisie „Czy Google czyta adresy URL w treści” opisałem sytuację błędów 404 wskazanych w GSC.

Jak się okazało błędy był wynikiem napisania adresu URL w treści starego wpisu.

Założyłem więc, że boty Google czytają adresy i nimi podążają. W wyniku tego Google próbuje zaindeksować adres wskazany w treści.

Dopełniając temat w treści wpisu utworzyłem test by sprawdzić jaką formę powinien mieć adres by podążył nim Googlebot.

Dla przypomnienia utworzone zostały cztery grupy adresów.
1. Bez protokołu i subdomeny www.
2. Bez protokołu z subdomeną www.
3. Adresy z protokołem
4. Adresy w treści jako kod strony – hreflang.

Sprawdźmy co się działo dalej. … Czytaj dalej »

Mimo upływu lat linki dla Google to dalej bardzo istotny element rankingowy.

Może już nie tak ważny jak 10 lat temu ale dalej by być wysoko, trzeba wykazać się odpowiednia strategią linkowania.

Jak wiemy by Google odpowiednio odebrało i przetworzyło link najlepiej by był on aktywny czyli klikalny.

Zasada ta dotyczy linków tekstowych czy też graficznych. To czy są dofollow czy nofollow, ugc czy sponsored to rzecz drugorzędna.

Także taki link zostanie przez Google przeczytany i wpłynie na ranking lub nie.

A co z linkami nieaktywnymi czyli adresami URL zapisanymi w treści jako tekst? … Czytaj dalej »

W czerwcu Google zaktualizowało swoją dokumentację dotyczącą GoogleBota.

Wśród wielu informacji znalazła się także ta o limicie pobierania danych podczas pobierania zasobów witryny.

Googlebot może zindeksować pierwsze 15 MB pliku HTML lub obsługiwanego pliku tekstowego. Wszystkie zasoby wymienione w kodzie HTML, takie jak obrazy, filmy, pliki CSS i JavaScript, są pobierane oddzielnie. Po przeskanowaniu pierwszych 15 MB pliku Googlebot zatrzymuje się i podczas indeksowania uwzględnia tylko te 15 MB.

Limity pobierania danych nie są nowością, jeszcze lekko ponad 10 lat temu Google pobierało tylko pierwsze 100KB. Po zmianie mechanizmów limit ten został znacznie zwiększony.

Jak widać jednak stale Google wprowadza ograniczenia i warto o tym pamiętać. … Czytaj dalej »

Od kilku tygodni Google przysyła co chwilę wiadomości dotyczące polityki prywatności, których zmiany nastąpiły w 2018 roku. Wiadomość dostaję dla kont Google Ads, na których strony nie są w pełni zgodne z obecnymi wymogami RODO – GDPR.

Maile mają tytuł [Action Required] Compliance with Google’s EU User Consent Policy…. oraz treść o tym, że są takie przepisy oraz

Zwrócono nam uwagę, że załączona strona(y)/aplikacja(y) nie jest zgodna z naszą Polityką, ponieważ:
– nie dążą do uzyskania zgody od użytkowników, i/lub
– nie ujawniają prawidłowo, które strony trzecie (w tym Google) będą miały również dostęp do danych użytkownika, które gromadzisz na swojej stronie/aplikacji. Możesz wyświetlić te kontrole i listę dostawców technologii reklamowych w swoim koncie Ad Manager, AdSense lub Admob.
– nie spełniają w inny sposób wymogów Polityki Google dotyczącej zgody użytkowników w UE.

A także prośba/nakaz by dostosować witrynę do wymogów RODO

Prosimy o sprawdzenie witryny (witryn) lub aplikacji (aplikacji) wymienionych w załączonym pliku i podjęcie działań w celu zapewnienia, że są one zgodne z naszą polityką. Będziemy regularnie sprawdzać Twoją stronę (strony) lub aplikację (aplikacje) i monitorować Twoje konto. Możemy podjąć działania, w tym zawieszenie, jeśli naruszenia zasad nie zostaną usunięte do 10 sierpnia 2022 roku.

Po analizie sytuacji wydaje się, że głównym problemem dla Google jest kwestia zgód Użytkownika witryny. Czyli odpowiednich mechanizmów, które da Użytkownikom większe możliwości decydowania o prywatności. … Czytaj dalej »

Google w maju przeprowadziło aktualizacje algorytmu tzn. „core update”.

Tym razem sami o tym poinformowali co nie zawsze się zdarza. Informacja pojawiła się 25 maja i to był start wdrażania aktualizacji a sama aktualizacja zakończyła się 9 czerwca 2022.

W Polsce początek aktualizacji przebiegał spokojnie.

Oczywiście zawsze zdarzy się ktoś komu spadnie lub wzrośnie ale było można rzec spokojnie. Za to na Świecie tak spokojnie już nie było i czytałem wiele wątków ludzi, którym żalili się, że stracili pozycje lub znaczną widoczność.

Po wstępnej analizie pozycji widziałem, że jest OK. Dlatego postanowiłem poczekać jakiś czas by dopiero po zakończonej aktualizacji sprawdzić co się wydarzyło. … Czytaj dalej »