Co jakiś czas Google zmienia swoje algorytmy lub dodaje nowe. Mają one inne funkcje, innymi czynnikami się zajmują.
Pamiętamy Pingwina i Pandę, dwa algorytmy, które mocno namieszały w wynikach. Mało kto pamięta już o takich algorytmach jak Caffeine, May Day czy Big Daddy :).
Każdego roku w Google się coś zmienia. A w tym roku 22 października ogłosili wprowadzenie nowego algorytmu o nazwie BERT.
Co to takiego ten BERT?
BERT jako mechanizm wykorzystuje sieci neuronowe. Ma za zadanie zrozumieć język naturalny w zapytaniach Google i dopasować do niego jak najlepszą odpowiedź.
Do tego używane jest NLP :) I warto wyjaśnić, że chodzi o „Natural Language Processing” a nie „Neuro-Linguistic Programming”.
Natural Language Processing czyli przetwarzanie języka naturalnego (NLP) to zdolność programu komputerowego do rozumienia języka ludzkiego w mowie a w tym przypadku piśmie.
Więc co to takiego ten BERT?
Moim zdaniem jest to rozwinięcie mechanizmu uczenia maszynowego RankBrain, który był wprowadzony w październiku 2015.
RankBrain wykorzystywał uczenie maszynowe a BERT jest już bliżej sztucznej inteligencji (IA).
Obywa mechanizmy mają ulepszyć wyniki wyszukiwania i lepiej dopasować do niego odpowiedź.
Tym razem głównie chodzi o niuanse i to by te zapytanie zostało poprawnie zrozumiane.
W przykładzie Google podaje frazę „2019 brazylijscy podróżnicy do USA potrzebują wizy” i wyjaśnia:
„Słowo „do” i jego związek z innymi słowami w zapytaniu są szczególnie ważne dla zrozumienia znaczenia. Chodzi o Brazylijczyka podróżującego do USA, a nie na odwrót. Wcześniej nasze algorytmy nie rozumiały znaczenia tego połączenia i zwracaliśmy wyniki dotyczące obywateli USA podróżujących do Brazylii. Dzięki BERT wyszukiwarka jest w stanie uchwycić ten niuans i wiedzieć, że bardzo popularne słowo „do” ma tutaj duże znaczenie i możemy zapewnić znacznie bardziej trafny wynik dla tego zapytania.”
Dzięki temu w wynikach zamiast artykułu z Washington Post związanego z podróżami Amerykan do Brazylii, wyświetlany jest link do ambasady USA w Brazylii z informacjami do wizach.
Drobna zmiana ale rzeczywiście wynik jest lepszy.
Więcej w informacji od Google.
BERT już w Polsce?
Tak BERT już jest wrażany w polskie wyniki.
Informacja o tym pojawiała się na Twitterze 9 grudnia 2019, w informacji z listą paźnstw gdzie jest wdrażany.
Tym razem idzie im szybko :). Wymienionych krajów i języków jest naprawdę dużo.
BERT a język polski?
Historia pokazuje, że Google ma z naszym językiem problem. To jest oczywiste bo i w mowie i piśmie polski język jest duża bardzie skomplikowany od np angielskiego.
Jak więc będzie teraz ciężko wyrokować. Choć sam fakt tak szybkiego wróżenia może świadczyć o tym, że BERT uczy się szybko niezależnie od języka.
A na razie pozostaje nic innego jak czekać i obserwować wyniki dla zapytań w miarę naturalnych bo takie jak „pozycjonowanie Poznań” :) nie powinien zwracać uwagi.
P.S. :)
I przy okazji życzę Wam Spokojnych i rodzinnych Świąt, szampańskiego Nowego Roku
oraz
Wszystkiego Dobrego w 2020 roku!
View Comments (7)
Z tego wynika, że Google nauczyło się zwracać większą uwagę na przyimki oraz łączyć je ze słowami sąsiednimi w spójne frazy. W sumie to nie tak ciężko było zapewne wprowadzić do algo taki mechanizm, a wyniki faktycznie mogą być trafniejsze.
Myślę, że to nie tylko o to chodzi. Przykład był po prostu prosty :).
Ogólnie nie zauważyłem dużych zmian w serp po aktualizacji ;-)
Bo u nad standardowo ich nie będzie :)
Wszyscy tak straszyli tym BERTem a w moim przypadku jeśli nastąpiły zmiany to tylko pozytywne :)
Bo u nas w PL niewiele widać.
W moim odczuciu to zmiana na plus, mechanizm jest bardziej czuły i intuicyjny. Lepsza taka zmiana niż taka po której wyniki lecą jak kaczki podczas polowania