Mimo upływu lat linki dla Google to dalej bardzo istotny element rankingowy.
Może już nie tak ważny jak 10 lat temu ale dalej by być wysoko, trzeba wykazać się odpowiednia strategią linkowania.
Jak wiemy by Google odpowiednio odebrało i przetworzyło link najlepiej by był on aktywny czyli klikalny.
Zasada ta dotyczy linków tekstowych czy też graficznych. To czy są dofollow czy nofollow, ugc czy sponsored to rzecz drugorzędna.
Także taki link zostanie przez Google przeczytany i wpłynie na ranking lub nie.
A co z linkami nieaktywnymi czyli adresami URL zapisanymi w treści jako tekst?
Na to pytanie są różne odpowiedzi :).
Wiele lat temu zauważyłem, że boty reklamowe Google bez problemu podążają po adresach zapisanych w treści.
Googlebot wyszukiwarki jednak tak nie robił. Niedawno okazało się jednak, że może tak robić.
A może zaczął po prostu niedawno…
Po koniec sierpnia otrzymałem powiadomienie z Google Search Console o problem z indeksacją domeny Antygen.pl
Pojawiła się podstrona zgłaszająca kod 404.
Od razu zauważyłem, że coś nie gra bo nigdy nie mieliśmy strony w folderze /pl/, zbadanie tego adresy wyjaśniło sytuację.
Linki do tej wersji językowej pochodziły z innego wpisu oraz z Seo Planety.
Po przejrzeniu wpisu Po co mi hreflang? okazało się, że nie ma w nim aktywnego linku do tej podstrony.
W dwóch miejscach taki adres został jednak użyty jako przykład.
Występował bez protokołu i z protokołem jako część przykładowej składni hrelang.
Google przeczytało więc jeden z tych adresów URL zapisanych w treści i próbowało wejść na ten adres.
Zakładam, że źródłem problemów jest adres zapisany w pełnej formie z protokołem.
Także adresy, które nie są aktywne są czytane przez Google i mogą powodować indeksację lub błędy.
Pozostaje jeszcze tylko pytanie:
Czy Google przetworzył ten adres w treści bo był otoczony kodem hreflang czy jest to niezależne?
Dlatego wykorzystam ten wpis na test, który to ustali.
Adresy bez www.
antygen.pl/cz/
antygen.pl/sk/
Adresy z www
www.antygen.pl/hu/
www.antygen.pl/ro/
Adresy z protokołem
https://www.antygen.pl/de/
https://www.antygen.pl/fr/
A teraz jasko części hreflang w kodzie takim jak poprzednio
link rel="alternate" hreflang="x-default" href="https://www.antygen.pl/mx/"
link rel="alternate" hreflang="x-default" href="https://www.antygen.pl/es/"
Niezależnie od wyników na pewno czytanie przez Googlebota takich adresów daje pewne możliwości np. na indeksację lub umieszczenie adresu nieaktywnego w artykułach na portalach, które na to nie pozwalają.
Wnioski i pomysły pozostawiam Wam a ja czekam na wynik tego testu.
View Comments (8)
Cześć, świetnie że poruszasz temat tak zwanych linków domniemanych (implied links). To nie jest nowy temat, pisałem o tym w 2018 roku na moim blogu, tutaj kilka informacji:
http://xn--okazwoka-bpb.pl/index.php/2018/10/24/czy-domniemane-linki-przenosza-moc-seo/
http://xn--okazwoka-bpb.pl/index.php/2018/10/07/test-jakie-linki-widzi-google/
http://xn--okazwoka-bpb.pl/index.php/2018/10/08/lo-maj-gad-te-linki-google-tez-widzi/
Testowałem wtedy też wpływ takich domniemanych linków na rankingi, ale nic nie zauważyłem. Przypomniałeś mi o temacie i na pewno zrobić kolejny test żeby sprawdzić, czy coś się zmieniło z wpływem na ranking.
Cześć, dzięki za linki.
Nawet jak nie podbijają rankingu to można je użyć do indeksacji. Nie będzie ich widać w Ahref, Majestic itd.
i to jest przydatne badanie SEO, dzięki
Dzięki :)
jeżeli nie przenoszą mocy to po co ?
Jak już napisałem, w pozycjach mogą nie pomagać ale już w indeksacji tak.
Ostatnio sobie ten temat testowałem, świeża domena - wrzuciłęm adres w treści komentarza na dość popularnym serwisie i po 3-4 dniach domena w indeksie. Bede ponawiał test na większej próbce ;)
No to super, czyli z indeksacją jest to na plus.