Wiedzieliśmy, że to nadejdzie, choć nikt zajmujący się SEO pewnie na to nie czekał.
Ale nadeszło – Google zaczął w wynikach języka polskiego wyświetlać ramkę z informacjami stworzonymi przez AI.

Google już od dłuższego czasu zapowiadał wprowadzenie AI do wyników. W języku angielskim AI w wynikach wyszukiwania widoczne było już w poprzednim roku. Mamy już więc pewne dane.

Jak wiemy Bing zrobił to prędzej, wiec mieli na to ciśnienie.

Najczęściej Google wyświetla wyniki od AI najwyżej jak może na stronie. Zaraz poniżej menu wyboru typu wyszukiwania.

Ale spotkałem się także z wynikami poniżej reklam.

Moduł z informacjami jest zawinięty i by zobaczyć całą treść trzeba ją rozwinąć poprzez „Pokaż więcej”

Po rozszerzeniu pojawia się pełna informacja

Wynik podzielony jest na dwie części. Po lewej mamy treść a po prawej źródła.

Warto od razu dodać, że źródła to nie są strony, z których treść została skopiowana.
Są to strony, do których AI odsyła bo wygenerowało swoją odpowiedź między innymi na podstawie informacji na nich zawartych.

Każda sekcja „przeglądu” może mieć swoje linki do źródeł.
Np. w tym wyszukiwaniu po ikonie łącza widać, że źródeł jest znacznie więcej ale prowadzą co ciekawe do tej samej witryny

Pewnie możemy się zastanawiać czy wszyscy będziemy mieli takie same wyniki AI.

Czy np. AI mając odpowiedź na jakiś temat będzie cały czas to prezentowała tak samo?

Mam na to od razu odpowiedź. To samo wyszukiwanie wczoraj na moim laptopie.

Wynik jest podobny ale zawiera inne informacje. Jak widać może się zdarzyć, że wiele osób będzie miała inne wyniki AI.

A to w prosty sposób przeprowadza nas do pytania jak to zmienia wyniki? Czy będąc źródłem będziemy mieli ruch czy też nie.

Nie jest to prosta odpowiedź. W dzisiejszym wątku na FB dotyczącym ruchu z AOI mamy dwie sprzeczne wypowiedzi.

O tym, że nie ma ruchu

Oraz o tym, że bywa:

Link do wątku https://www.facebook.com/groups/496083163758299/?multi_permalinks=10008489875850866, który prowadzi do wypowiedzi na linkedin o, że jednak ruchu na byciu w AOI nie zyskamy.

Post z tłumaczeniem Linkedin

Link do oryginalnego postu.

No niestety prawdopodobnie wszystko będzie zależało od typu frazy. Jeśli użytkownik otrzyma wszystkie potrzebne informacje w wyniku AI to nie przejdzie dalej.
np

W trudniejszych tematach pewnie trzeba będzie przeczytać więcej niż podpowiada AI.

Już wiemy, że wyniki z AI najczęściej dotyczą fraz encyklopedycznych, opisowych, blogowych. Ja nie spotkałem jeszcze AI na frazach związanych z ecommerce.

Czyli z frazami związanymi z zakupami. Za to prawie każde pytanie zaczynające się „co to” ma AI w wynikach.

Nie widzę też jeszcze AI w odpowiedziach dotyczących przepisów kulinarnych lub fraz typu „jak zrobić dobrego steka”

Czytałem, że jeśli witryna podana jest jako źródło to już nie wyświetla się w organicu ale tą pogłoskę dementuje od ręki.

W wielu innych wynikach strony źródłowe pojawiają się bez problemu pod wynikami AI.

Podsumowanie

Wyniki z AI w języku polskim wystartowały w tym tygodniu. Jak zmienią ruch na stronie czy wpłyną za zachowanie użytkowników dowiemy się w ciągu paru następnych miesięcy.

Ze względy na informacje o utracie ruchu może się zdarzyć, że będziemy się teraz starać aby nie wyświetlać się jednak w tych informacjach od AI.

Tylko nie wiem czy to coś da. Bo nie tracimy ruchu bo jesteśmy źródłem, tylko dlatego, że użytkownik dostał już pełną informację i nie szuka dalej.

A to już problem z Google znamy nie od dziś.

Na razie nie pozostaje nam nic jak obserwować i jak zawsze dostosować się do sytuacji.