10 narzędzi do sprawdzania linków do strony

linki zwrotne Gdy zaczynałem swoją przygodę z SEO linki zwrotne sprawdzaliśmy bezpośrednio w wyszukiwarkach operatorami takimi jak „link:” lub „linkdomain:”.

Około 2009-2010 roku popularność zaczęły zdobywać predefiniowane narzędzia do tego typu działań.

Przez kolejne lata część z nich została rozbudowana i dziś przekazywane przez nie dane wspomagają analizy SEO stron internetowych.

Przygotowując się do tego wpisu stworzyłem roboczą listę ponad 60 tego typu narzędzi. Z okazji roku przestępnego chciałem stworzyć wpis o tytule „29 narzędzi…” Niestety mimo chęci nie udało się, sprawdzając dostępne narzędzi tylko 10 z nich jest warte uwagi.

Tworząc poniższą listę narzędzi do sprawdzania linków zwrotnych jako kryterium oceny przyjąłem ilość danych o linkowaniu całej domeny antygen.pl. Zastawiałem się czy nie sprawdzić ich pod kątem kilku domen ale bardzo szybko okazało się, że nie ma takiej potrzeby.

Nasza firmowa domena kilka dni temu obchodziła 10 urodziny. Przez wiele lat była obiektem wielu testów i działań SEO. Dlatego każde z poważnych narzędzi powinno odnaleźć pewną ilość linków. Był na to czas :)
…Czytaj dalej »

Na pewno? A może nie?

autor:http://www.flickr.com/photos/13492637@N07/2114683166/ HVargas Jak w każdej branży tak i u nas posiadanie dobrych narzędzi to często klucz do sukcesu. Bez nich czegoś byśmy nie mogli zrobić lub zmarnowalibyśmy wiele czasu na powtarzalne czynności. Także dobrze jest, jak ktoś coś fajnego wymyśli i można sobie pomóc.

Niestety zdarza się i tak, że mimo najlepszej chęci twórcy, narzędzia zamiast nam pomagać coś nam psują lub wprowadzają w błąd. Tak to już bywa i trzeba brać na to poprawkę.
Gorzej jak ktoś tego nie robi.

Używam wielu narzędzi, najczęściej autorskich, jednak do wszelkich analiz staram się używać głównie głowy a narzędziami podpierać się tylko w pozyskiwaniu danych.

Ostatnio nas Google szczerze docenia więc często pojawiają się nowe narzędzia, które maja nam pomóc, np poprzez przekazanie informacji o innych serwisach.

Jakiś czas temu parę blogów opisało narzędzie, dzięki któremu możemy się dowiedzieć wszystkiego o konkurentach w reklamie kontekstowej i wyszukiwaniu. Też miałem o tym napisać ale postanowiłem poczekać bo moje testy wskazały, że jeszcze długa droga przed nimi.
…Czytaj dalej »

Publiker – zbanowane katalogi

Publikera nie trzeba chyba przedstawiać nikomu kto zajmuje się pozycjonowaniem.

Jest to automatyczna dodawarka do katalogów. Obsługuje parę skryptów a jej zaletą jest dość rozbudowana możliwość konfiguracji dodawanych witryn.
Ta zaleta przez wielu wymieniana jest jako wada, mam jednak odmienne, co widać, od nich zdanie.

Używam tego skryptu bodajże rok. Obsługuje nim niewiele bo około 100 serwisów. Nie mam wielkich aspiracji co do skuteczności automatycznego dodawania do katalogów, do których dodaje się setki witryn także za pomocą automatów.

Ot różnicuje sobie po prostu tym anchory i IP, teksty mam autorskie, po parę na projekt + synonimy. Daje to parę dodatkowych linków widzialnych przez Google i nawet jakiś ruch z fraz użytych wyłącznie w tym programie.

Od początku za wielką wadę tego skryptu uważałem, brak automatycznej lub hurtowej możliwości oznaczenia zbanowanych katalogów jako nieaktywne, by nie wysyłać do nich swoich wpisów bo nie widzę w tym celu.

Jeden ze znajomych pozycjonerów napisał więc mały skrypt do hurtowej dezaktywacji katalogów z listy jaką zapisywałem w txt.

Mam całkiem dobrze działające narzędzia do sprawdzania site w Google, powoli więc czyściłem sobie w ten sposób bazę.

Pod koniec listopada na PiO jeden z użytkowników tego forum udostępnił swój skrypt, który wielowątkowo (zależy ile kto ma proxy :) ) sprawdzał i dezaktywował niepotrzebne katalogi.

Korzystając z obydwóch rozwiązań z zadowoleniem dezaktywowałem zbanowane katalogi.

Kilka dni później autor wydał aktualizację Publikera do 2.0, po aktualizacji i pobraniu sprawdzonej przez autora bazy okazało się, że cała moja robota poszła na marne :)
…Czytaj dalej »